Równa się biciu serca.. ♥

Pamiętam te czasy, gdy bawiąc się w piaskownicy nuciłam słowa swoich ulubionych piosenek, o zgrozo ja układałam je po swojemu śpiewając tak jak mi się zdawało, że było dobrze. I czas się przyznać, że nadal to robię gdy odkurzam swój pokój, albo biorę prysznic. Przez dwadzieścia lat ukrywałam się z tym sama w czterech kątach swojego zacisza, aż w końcu postanowiłam spróbować.Nie liczyłam na dar z nieba i nadal nie liczę, ale najważniejsze jest to, żeby robić coś co się lubi i co przede wszystkim sprawia nam przyjemność. Uczmy się to doskonalić, doskonalić siebie.. Rozwijać, upiększać.. Kilka miesięcy temu usłyszałam słowa, że wszystkiego da się nauczyć, że da się nauczyć śpiewać.. że to przecież jest jak z chodzeniem, nauczyłaś się chodzić- nauczysz się wszystkiego, czego będziesz chciała i na co tylko będziesz miała ochotę. Ale jest jeden warunek trzeba wierzyć w swoje możliwości i nie poddawać się do samego końca..Wiara czyni cuda a nadzieja umiera ostatnia. Starajmy się o tym nie zapominać na każdym kroku naszego życia a z czasem owe kroki będziemy stawiać coraz większe, aż w końcu wyrosną skrzydła.. świadczy o jego istnieniu, dowodzi jego żywotności, rytm jest muzyki tętnem. ♥

*zapraszam do odsłuchania:

 

Polecam: 

http://feelingsofhumanity.blogspot.com